00:24 / 09.01.2002 link | Swietnie... podroz niezywkle przedluzana,,i dostalam miejsce w srodku trojki.Jednak kocham latanie,,nawet w autobusowej postaci.Wracajac do dzisiejszosci juz brakuje mi ujmujacej sylwestrowej Litwinosci, ktora w Vilnie calkowicie mnie uwiodla...nalewki z pakow dzikich kwiatow
rozpustnie przypominaja o tamtejszym powietrzu. Narazie jednak wrocilam do swojego jablaka ...a ma sie przeprowadzic-po raz kolejny-heh. |
|