2010.01.16 14:45:59 link
komentarz (0) |
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dzisiaj kurwa to już przesadziłem. :D
80 kilo... damn. Trzeba będzie to zrzucić!
Ponarzekać sobie muszę, a gdzie najlepiej wylewać żale jak nie na blogu? :P
Piątek był to, wykończony już byłem tym że nie dość że zaczęło rozkładać mnie jakieś choróbsko to jeszcze w robocie ciężki tydzień. Zrobiłem to co miałem zrobić, skończyłem to co miałem skończyć i szybko się zbieram. Biegnę na przystanek co by szybko do wyra dotrzeć i już widzę jak ucieka mi "moja" 10.
Nic to myślę - podjadę byle czym. No i byle co szybko nadjechało pod postacią czwórki. W tramwaju już obmyślam jak się poprzesiadać i gdzie mi się opłaca (mMPK na telefonie, extra sprawa) aż tu coś ta czwórka zaczyna kasłać, światła przygasają. Z przystanku na Lubicz nie chciała ruszyć, gasło światło w środku, motorniczy otwierał i zamykał drzwi, dzwonił i inne jakieś uroki odczyniał i tramwaj z trudem ruszył.
I przejechał 15 metrów i, jak to kierowca tramwaju ujął dzwoniąc po MPK pomoc, rozkraczył się i zablokował skrzyżowanie z Rakowicką.
Ludzie twardo w środku czekali, bo do naszego motorniczego przyszli koledzy z innych tramwajów (swoją drogą też nie mogli jechać bo zablokowani byli) i się razem głowili nad problemem. Poza tym kto by wychodził z tramwaju jak w środku ciepło :P
Po paru minutach motorniczy pozapalali papierosy, oznajmili że wiedzą co się zepsuło - zepsuł się tramwaj i nie pojedzie.
Dokładnie usterki nie znaleźli w żadnym wagonie, chyba się gdzieś zgubiła i dobrze ukryła.
Tak więc musiałem znaleźć inny środek transportu, najlepiej już nie szynowy. Środek transportu znalazł się sam, przyjechał mi pod nos - więc wsiadłem do autobusu linii 124. Na przystanku pod Dworcem rozbawiła mnie ilość zmarzniętych oczekujących na tramwaj, ludzie nie mieścili się na wysepce i nerwowo wyglądali transportu, w autobusie za to zaczeło być bardzo tłoczno.
Po chwili jazdy w ścisku pomyślałem że 124 tak czy siak nie podjedzie mi blisko i trzeba będzie się przesiąść, a poza tym i tak z autobusów mam dalej do domu, więc się przesiąde na tramwaj. Przecież "8", która powinna być niedługo (co wyliczyłem na komórce) powinna jeździć normalnie (bo "4" nie rozkraczyła się na jej trasie), a mi pasuje.
Oczywiście najwyraźniej motorniczy nie używają mMPK i 8 przyjechała dużo później. Tak późno że nie dość że zmarzłem to poszedłem kupić obwarzanka z solą (o ilości soli i samym smaku obwarzanka nie będę się wypowiadał, czego się można spodziewać po 18 wieczorem?) i ledwo co zdążyłem przybiec spowrotem na przystanek.
Uff, udało się! Już jadę do domku. Jakże mnie uradował widok jadącej tuż za mną dziesiątki (najwyraźniej jakoś odkraczyli tą czwórkę) gdy ósemka jechała już trasą wspólną dla obu tramwajów. No cóż, pozwiedzałem Kraków, rozgrzałem się i parę sekund będę wcześniej w domu. "Wcześniej" brzmi śmiesznie gdy się weźmie pod uwagę, że zamiast pół godziny do domu wracałem półtorej.
MORAŁ: Nie zostawaj w pracy dłużej - nic dobrego z tego nie wyniknie.
Google wie wszystko
Trochę wideo:
Godzilla VS Statua wolności!
Ucieczka więźnia.
Kurde, człowiek sobie chce wypalić płytkę, a tu NERO ni ma :(
A żeby go zainstalować DirectX 9 najpierw trzeba wgrać...
Jak już poinstaluje ten cały szajs do mój komp nie odczuje reinstalki dopuki nie zdechnie!!
Dramatic Chipmunk!!
Ciekawe produkcje offowe:
TRAILER PARK BOYS"THE CART BOY" (goście nakręcili potem serial i dwa filmy TRAILER PARK BOYS - takie komedyjki, ale jak na poziom tego co teraz się pojawia całkiem fajne).
Piątek: The Xmas Day.
Opowieść Wigilijna.
Demoty.
Masło.
Zlot miłośników letniego ogumienia.
Skrzynia piratów.
Oni już wiedzą.
Muzyczne odkrycia (WRESZCIE!)
Goth-trad! Gość z japonii, ciężko bardzo coś wyszperać niestety, ale muzyka bardzo hipnotyzująca. Dubstep, breakcore, drum'n'bass? Nie mam pojęcia z której szufladki, ale chyba z tej "good shit".
Goth Trad - Cut End
GOTH-TRAD-Electrical Deadly Parade(with Smokin' Water)
GOTH-TRAD-Space Walk.
Mystification - Show Me How To Cry Zarazem brutalne i delikatne. Mocne! "hhhhh 2:28 O.O pura nfermedaaaaaaaaad" nie wiem co to znaczy, ale zgadzam się :P
I mroczne dub-stepowe klimaty:
N-Type - Dark Matter
I nie tak mroczny dubstepik:
Sukh Knight - Beneath Your Blouse czyli Khal Nayak- Choli Ke Peeche w wersji dub :P (tak czy siak lepsze niż remix Bally Sagoo)
żeby od tematu nie odbiegać: Indian Ropeman
Dużo darmowej muzyki (głównie drum'n'bass, jungle no i BREAKCOREeee!)
Black Hoe
Digital Vomit
Polskie fajne granie:
The Cuts - Smutna Dziewczyna
i ich hicior: The Cuts - Pokój na jedną noc w wersji Alien :)
Kącik sportowy:
Watts Zap 2009
Polski sportowy Facebook wg zczubaków.
Sportowe jaja noworoczne :)
Hi, Stephany (parafrazując Skorupa i Eskobara ze "świetnie świetnie" - tam gdzie facet tam chamstwo).
PS. 3D Brick Breaker Revolution MIAŻDŻY! Ostatnio nie gram na kompie w nic. Tylko na komórce :D
[ KolageN ]
|