10:32 / 18.01.2010 link komentarz (3) | stara, dobra zasada: nie chce Ci się iść na imprezke – będziesz się dobrze bawił! po raz kolejny sprawdziła się w 100% :) na piątkowe tańce proszę ja Ciebie, nie chciałem iść, nie miałem ochoty a nawet bałem się tego wyjścia… o tym ze będzie to jednak najlepszy wieczór uswiadomiłem sobie zaraz po wyjściu z domu gdy kupując w osiedlowym sklepiku pierwsze piwka uskuteczniłem z panem sprzedawcą przezajebistą z dupy wziętą gadkę!;p se pomyślałem: bracie, taki start! oj będzie pięknie! i choć na początku nic nie zapowiadało, ze impreza się rozkręci, to po pierwszym niezawodnym michaelu jacksonie się zaczęło;) zrobiliśmy z żabą takie balety że ohoho ja jeszcze nigdy tak nie tańczyłem i nie wiedziałem, ze tak umiem... a już ta akcja przy nirwanie musisz wiedziec;) spowodowała, że smells like teen spirit skojarzona na zawsze super pozytywnie! ojacie ale mi się podobało!!;) muzyka w stylu 70’s & 80’s jak zwykle niezawodna... w sobote rano okazało się ze wypite alko, choć zdawało się, ze w niedużej ilości jeszcze siedzi w głowie i gdyby ryba mnie nie obudził to w żabowych pieleszach przekimałbym chyba cały dzień! no a opcja - siłownia na kaca tez najgorszym pomysłem nie jest! wielce mi się podobał ten dzień, wieczór, noc! i cofnął bym czas do niego bez chwili zastanowienia...
a teraz, poniedziałku – spierdalaj!!;)
...with the lights out, it\'s less dangerous, here we are now, entertain us!!... |