12:10 / 26.01.2010 link komentarz (3) | ... jeden z moich ulubionych widoków za oknem... zza chmur prześwituje słońce a z nieba lecą bardzo, bardzo powoli olbrzymie płatki śniegu... lubię na nie patrzeć mogłabym robić to godzinami... obserwować ich powolną trasę... to jak wirują, jak spadają na ziemię tak niepewnie czasem lekko podrywając się do góry jakby wcale nie chciały tu spaść... kojarzy mi się to z aniołami... pamiętam jak w liceum gdy była taka pogoda nic nie wynosiłam z lekcji bo siedziałam całe 45minut patrząc w okno...
...czasem bywam melancholijna, romantyczna i takie tam ale to za zwyczaj trwa krótko... czuję się wtedy za bardzo bezbronna... zdecydowanie lepiej mi gdy jestem zimna jak ten śnieg co właśnie spada na ziemię... jak te moje anioły... |