23:33 / 08.04.2010 link komentarz (1) | Czy naprawdę tak ma wyglądać "dorosłość"? Ciągłe problemy, ciągle jakaś sprawa do załatwienia, zero oddechu. Chciałbym pewnego dnia, po prostu obudzić się z myślą, że mam dzień wolny, mogę mieć wyjebane na wszystko a i tak wszystko będzie git. Ni cholery nie spodziewam się takiego dnia, aczkolwiek bardzo go wyczekuję.
Czy nie każdy chciałby powrócić do beztroskich dziecięcych czasów, gdy jedynym problemem było to czy idziemy grać w nogę na podwórku czy w siatkę na trzepaku?
Ogarniam znowu...
branoc ;) |