jutro kolejny egzam. dzisiaj był pierwszy. i pierwszy sprint w garniturze, bo oczywiście tramwaje przestały z niewiadomego powodu jezdzić i ledwo co zdarzyłem. jednak się przydało zacząc biegać. co do biegania w końcu kupiłem sobie odtwarzać mp3. skończy się wymówka, że samemu bez muzyki tak do dupy. choć chętniej pograłbym w piłke. ale w niedziele mnie nie będzie we wrocławiu, a w tygodniu ciężko zmobilizować ekipe. też masz tak jak obejrzysz mecz w tv, to chce ci się grać? (wiem, że niektorzy chcą zagrać w PES-a lub FIFA, w takich to czasach żyjemy, pokolenie internetu).
menda z algebry nie chce mi dopisać 0,5 pkt. usłyszałem "przyjdzie pan na poprawe". Co jej zależy. zwłaszcza, gdy skala jest prawie na 50 pkt?? raptem 1%.
spać mi się tak chce, że kawa nie pomaga. chyba pójdę po tigera i biore się za aerodynamike z meczem w tle. elo.