13:13 / 06.08.2010 link komentarz (0) | Bo jak nie jedno, to drugie się zjebie, ej, a było już tak pięknie.
Wyjazd pod Częstochowę wypadł fenomenalnie! Miał być wypad w góry, niestety ja mam zapierdol w pracy, Dariasz ma popsuty samochód a cała reszta ma problem z funduszami... Nie pierwsze i nie ostatnie wakacje, bynajmniej tak się pocieszam.
Dlaczego nie mam tej zdolności, że jeśli chce to mogę pomóc.. Nic realnego nie przychodzi mi do głowy, nawet nierealne rzeczy nie przychodzą. Co robić, co robić, co robić.. |