jak ja się cieszę że panny które były czegoś wartę, kopnęły mnie w dupę. silne kobiety, znające swoją wartość... czegoś mnie to nauczyło. i jak tak patrzę na nie które wasze posty to aż nie dowierzam, że aż ich tak mało chodzi po świecie...
od wczoraj jaram się gościem. i za każdym razem jak odkrywam coś nowego, w większości pochodzi z Wielkiej Brytanii. i tak jak nie jaram się Londynem i w ogóle, tak pojawia mi się jedna myśl w głowie...