16:15 / 17.01.2002 link komentarz (1) | Napisałam ten test z termodynamiki. w sumie zero nerwów.Jak wiem, że nic nie umiem to sie nie denerwuję. Miałam ściągę. Ale w sumie nie uzywałam.
Miałam dzis jedną lekcję z W. W. to facet, który jest socjologię i uczy nas co naklezy a czego nie nalezy robić, żeby nie zajść w ciążę.
więc W. zrobił nam test na płeć i Madzi wyszło, że jest w połowie facetem...
mnie wyszło dobrze. uf... nie chciałabym być w połowui facetem.
Jutro na nartki... no nieźle. w sumie to chyba nawet sie cieszę.. sama nei wiem. Żeby tylko sie nie okazało, że jeżdzę najgorzej i wszyscy będą na mnie czekać. To by było straszne. |