22:53 / 18.01.2002 link komentarz (1) | było świetnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pomijając upadek na szczotkach, który nie był z mojej winy. Był tylko skutkiem odruchu ratowania mojego marnego życia i życia innych .
po czesci sie udał. ale co tam
w sumie to tak porzadnie nie gleblam, raz tylko na sciance przysiadlam, ale to przez lod. wiec iwo wjechał w drzweo, ale to nic..
owoc nie glebnal, za to maciek pozadanie, jechal z pionowej scianki na kreche i wjechal na sniezno-lodowe kulki i zaglebił.
nawet ostro. Kasia się zgubiła. odnalazła jakiś mostek. ale jakos trafila.
|