hahaha ostatnimi czasy mój dobry humor przybiera na takiej sile że rozmowa z wykładowcą skończyła się na tym że on się POPŁAKAŁ ze śmiechu :D nie od wczoraj wiadomo, że zbijam piątki w sucharach z Karolem i o koronacji na królową sucharów było głośno już w podstawówce, ale ostatnio to aż sama się łapie na tym że z Kalahari mamy wiele wspólnego ;d
no a co poza tym ?
Przynieśli mi dziś na zajęcia rózgę... nie wnikam ;d
edit:
Jaram się mieszkaniem w domu, siedzę sobie przy lapku , obok mama na pc\'ecie ma swój własny koncert dżemu razem z moim psem, wirdoooooooooo :D