21:00 / 07.03.2012 link komentarz (0) | nie wiem czy to już pisałam, bo to moja dewiza życiowa, więc wybacz nlożek jak się powtórzę ale : to spoko jak jest spoko!
Moje ustatkowane życie, oprócz tego że cierpię póki co na ustawiczny brak hajsu i musiałam przedsięwziąć kroki i zacząć wyprzedawać swoją szafę i moje gadżeciarskie gadżety, ma się dobrze ! Otóż taki stan rzeczy odpowiada mi totalnie, w chacie coraz luźniej też bo rodzice się pogodzili, udało się sprzedać z tym chujowym okresie ziemie i powinno być dobrze. Interes mamy który zrujnował domową sakwę ma się coraz lepiej i zaczyna wyciągać z tego porządne pieniądze. Ja studia na wyjebce póki co, lajtowo, 3 pełne dni weekendu, się żyje w chuj.
Życzę Wam spokoju ducha, bez kitu, bo najgorzej jak coś zżera od środka. |