Od 2 miesięcy mam przewlekły kaszel... nie wyleczyłem grypy jakiś czas temu i tak poszło. Dopiero dziś zrobiłem pierwsze badania, rentgen klatki piersiowej, teraz umówiłem się do płucnego. Generalnie niby wszystko normalnie ale... otwieram drzwi od gabinetu, żeby wyjść na koniec wizyty... i lekarz do mnie 'aaaa, panie Dominiku... teraz traktujemy pana jak na zakaźnym i wie pan... nie wymieniamy się z nikim płynami ustrojowymi' :> ot, taki funny man! :)
komentarz (1)
link
|