20:33 / 28.11.2013 link komentarz (0) | "jeżeli nie będziemy dbać o język, zginie", mówi osoba, od której usłyszałam wczoraj "wzięłam i se zerkłam" albo "przyszłeś". zaczynam zastanawiać się, czy to ja cierpię na schizofrenię (już?!), czy może ludzie wokół zwyczajnie nie mają za grosz samokrytyki dla własnej kultury języka, "co nie?". albo zwyczajnie zwariowali.
w sumie powinnam iść za głosem sumienia - zrobić "se"* drinka i mieć to wszystko głęboko. amen.
* na szczęście moje sumienie w ten sposób do mnie nie mówi, nie śmiałoby. inaczej pozostałoby nam rzucić się z balkonu - mojemu sumieniu i mnie. z pierwszego piętra? chyba podziękujemy za połamane ręce i tłumaczenie się z lądowania w ogródku antagonistycznych sąsiadów, "co nie", sumienie? a drinka zrobimy tak, czy inaczej. na twoje skołatane serce, na moje skołatane sumienie o skołatanym sercu. |