Dobrze wiem, że upór do niczego nie prowadzi.
Zaczynam wątpić.
Chyba nie umiem być w związku.
Próbuje zrozumieć, pojąć - jak tak można?
Nie znajduje żadnej sensownej odpowiedzi.
W głowie mam milion myśli, a z oczu płyną łzy.
Coraz częściej wyje jak bóbr.
To nie jest normalne.
_