hihihih patrze na ten puchar i nie moge uwierzyc ze jst moj!!! ehhhh masakra... mushe isc dzis spac bo strashnie sie zmeczylam na tych zawodac... szewski nie kluc sie ze mnom:,0),0),0) idem na gore... bo znow w biurze siedzem:> pa kotki i pieski i inne gadzinki:,0)