Dobry. Od rana zapiernicz... plot sie rozpierdolil ... tzn. wiatr go rozpierdolil i ganialem z mlotkiem i gwozdziami... sasiadki chodzily i sie brechaly ..wrrrrr... zmarzlem... nie ma kto mnie ogrzac ani cieplej herbatki zrobic :P Ehhh... za 2 tygodnie Walentynki a ja sam je spedze... Nu Nu.. no nic ide sniadankoo jakies sobie zrobic i zjesc i pozniej ... znow ciezka praca fizyczna..
Zycie jest do baniiiiiiiiiiiiiii :PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP