Zaczely sie zle dni.. Tzn nie ze mam okres.. Ale moj humor jest straszny.. Nie umiem sie go pozbyc.. Siedze w domu.. Nigdzie nie ide.. Bo nie chce innym dokuczac, psuc humoru.. Przynosze pecha wszystkim ostatnio.. Zamkne sie na jeszcze pare dni w domu.. Pozwolcie..