12:00 / 07.02.2002 link komentarz (1) |
Siemaneczko
Dwie godziny temu zaczal sie egzamin z fizyki, ustny w dodatq. Profesiorek dopuscil mnie, mimo, ze mam cwicenia niezaliczone... ale coz heh
Jest 50 pytan, odpowiedzi na niektore z nich zajmuja ponad 2 strony podaniowego i w dodatku wszystkie zadania podobne sa do siebie (god deam:[
Wczoraj przyjechalem do pieknego miasta Koszalina, gdzie mam "przyjemnosc" studiowac, popedzilem do friendsow na stancje no a o 24 zarzucilismy wlada no i zakuwanie... Cos niechcialo nam sie za bardzo siedziec i przerobilismy tylko 10 z 50 zadan... osobiscie uwazam, ze ten zakres materialu co mam teraz obok siebie, jest nie do opanowania w calosci, przez przecietnego, normalnego zjadacza chleba...
Coz, teraz sie zastanawiam czemu poszedlem na Elektronike zamiast wybrac jakis luzniejszy kierunek heh :/
W sobote robilismy z chlopakami imprezke... bylo jakies 250 osob, co wg. mnie bylo zadowalajacym wynikiem :]
A w ta sobote (tj.09.02.2002,0) maLy_bLe bedzie gral w teatrze "Rondo" na imprezce z okazji konca karnawalu. TAK TO JUZ TA SOBOTA I KARNAWALU NIE BUDZIET ;] Tylko zastanawiam sie, jak uda mi sie ruszyc do tanca ludzi, ktorzy beda w wieku moich rodzicow... Strach sie bac
|