23:04 / 17.02.2002 link komentarz (0) | no to tak pisanie nloga juz mi jakos przechodzi bo i juz nalogowo w necie nie siedze co najwazniejsze ze wszystkimi juz w zgodzie zyje okazalo sie ze chlopaki nie sa nawet zli a dzien od poczatku to byl tak:
wstalam zjadlam ubralam sie w spodnie 2 bluzy i poszlam biegac z mmz wygladal jakos dziwnie w koncu 1,5 miesiaca go nie widzialam caly byl na bialo:,0) biegalismy potem szlismy zaatakowal mnie kogut ktoby widzial koguta w centrum prawie a potem usiedlismy i gaadlismy o wszystkim jak kiedys jeszcze przed tym wszystkim co bylo ale pewnie juz sie dzisiaj nie odezwie a szkoda potem wrocilam zjadlam obiad umowielam sie z Zielonym ale zadzwonila Karolina wiec przelozylam Zielonego i poszlam z Karolina na Agrykole polazic z Cocolino(kokosem,0) to byl taki spacer na zgode bardzo mi sie dobrze z nia bylo bo taka fajna pogoda dzisiaj potem pojechalysmy + kokos spotkac sie z Zielonym na 2 minuty a jak wracalam do domu to pod klatka spotkalam chlopakow i jszcze z nimi pogadalam sobieMarcin skonczyl wczoraj 18 lat i teraz kaze do siebie mowic PAN MARCIN :,0) potem robialm ekonomie ale i tak nie wszystko zrobilam ale jestem dobrej mysli jutro historia aaaaaaaa zapomnialam o niej ale niech bedzie cos tam umiem a i jeszcze to co wazne pogodzialm sie z Bartoszem nie gadalismy od pazdziernika dzieki temu ze nie zapomnialam o jego urodzinach duzo sie u niego zmienilo przestal cpac i sie zakochal:,0) zazdroszcze mu a i jeszcze odezwal sie do mnie Krzysiek moze nawte sie z nim spotkam w weekend on jest smieszny mmz wyjechal na tydzien ale po co sa i czasami w tej rozmowie tak dziwnie sie skladaly slowa ze moglabym sobie cos pomyslec ale wcale tak nie mysle bo i tak nic nigdy pewnie z tego by nie bylo mimo iz jest to mmz a ja moze jestem mjz a i juro i tata wyjezdza i w czwartek tez a wogole to babcia jeszcze byla i dala mi fioletowy tusz do rzes a Ola byla wczoraj u Radka na nocowaniu BRAWO OLA ze sie powstrzymalas i nic mu nie powiedzialas bo pewnie bys zalowala teraz a zreszta moze toi milosc... tylko co to jest milosc...? |