20:48 / 25.02.2002 link komentarz (3) | Zmotałem z piwnicy stary wzmacniacz, ale bardzo fajny daje rade. Chciałem dobrze, a okazuje się, że zrobiłem straszną burde ze sprzętem :,0),0) Nie będe ukrywał, że przydałaby się jakas innowacja techniczna :,0),0) Po nagrywarze i dysku przedewszystkim, dochodzi tak:
1. Nowa karta muzyczna
2. Jakies wyjebane głosniki pod wzmacniacz
3. Nowy wzmacniacz :,0),0)
I skąd wymotać kaske ?? Poszedłbym na jakies roboty, byle co, oby jakas kaska wpadła...
Jeszcze jedno - moje głosniki kurwa mają za krótkie kable i strasznie mnie to wkurwiło... Ale jakos się żyje, gramofon jest zajebisty, jak się koło niego nie przechodzi to gra cacy :PP |