15:42 / 20.03.2002 link komentarz (0) | Taaak. Dopiero wstalem. Boze, te imprezy mnie wykoncza. Wczoraj okolo 17,18 wpadl kumpel - "pijemy" krzyczy.. Heh, nie chcialo mi sie, ale zaraz dojechal Artur i postanowilismy, ze kupujemy po 2 browarki i do Wojtka zasuwamy. Okej, pojechalismy. Obejrzeslismy fajny film (Nastepny Piatek,0), popijajac browce i gadajac. I co tu robic? No coz. Do sklepu. Zakupilismy po 2 browarki (Heweliusz Kaper - cholerenie mocne. i niedobre,0) i wino. za 13 zl. bialy Vermuth. dooobre bylo! :,0),0) Artur juz nie pil tego bo sie zmyl. Okolo 01:00 zmyslimy sie z Krzyskime do Wojtka. mielismy isc na chate, ale.. przechodzilismy kolo dyskoteki Apokalipsa. no i zapadlismy tam. i zostalismy do bialego rana. fajnie bylo - fajna atmosfera, browary + wsciekle psy (mniam,0) + laski + muza.. heh. i sie przyczepila do nas taka jedena o sooolidnej tuszy. to ja sie zmylem na parkiet, ale krzysiek zostal. glupek dal jej numer telegfonu. teraz zaluje i mowi, ze pijany byl ;,0) coz... pijesz, przegrywasz ;> hehe. ja kurna na parkiecie przylookalem taaaaka zajebista laske.. ehhh.. normalnie TOP5 lasek jakie w zyciu widzialem.. pieeekna byla!! ale nie dla psa kielbasa.. byla z taaaaakim gosciem. ale chwilke pogadalismy :,0) heh. wrocilem raaniutko no i do kompa. ale nic nie bylem w stanie napiac. a teraz mam taaakiego kaca. nawet do sklepa mi sie nie chce isc. ale chyba zaraz pojde..
ola mi wczoraj napisala smsika.. nic ciekawego :(( no i puszczala gluchacze.. heh. chcialbym sobie z nia pogadac, przytulic.. ale to narazie niemozliwe. heh. moze w swieta?? a jutro jade juz do domu. at least!! :,0)
logout :,0) |