18:45 / 22.03.2002 link komentarz (1) | Moja mama dzis nie poszla do pracy bo miala zaczac swiateczne porzadki... Oczywiscie jak wrocilem ze szkoly siedziala i rozmawiala przez telefon, a potem poszla spac... Jak sie obudzila, uslyszalem standardowe: "kiedy cos pomozesz mamie?". To jest najgorsza czesc swiat. Nie wiem czemu ludzie poswiecaja tyle uwagi sprzataniu akurat na swieta. Z tego co wiem, to to swieto obchodzi sie poniewaz Jezus zmartwychwstal, a nie sprzatal!
A pozatym, to gralem dzis mecz w siatke. Znow wygralismy, co mnie tym razem zaskoczylo. Trener nam powiedzial, ze myslal ze przegramy:,0) Grunt to wiara w siebie:,0),0) |