21:19 / 23.03.2002 link komentarz (15) | Siemacie,
Opowiem wam pewna historie. Usiadzcie, zamknijcie oczy i uruchomcie wyobraznie. Historia jest o mnie...
1 marca poznalem Ole - zeswatali nas Scaven i Olcia. Stalo sie - zakochalem sie, zerwalem z poprzednia dziewczyna i zwiazalem z Ola ktora pokochalem jak nikogo dotad. 2 tygodnie byly wspaniale, ale 3 tydzien zwiazku przycmily moje problemy; spisze je w punktach, bedzie wygodniej:
* okazalo sie, ze moi rodzice nigdy nie byli malzenstwem i prawdopodobnie moja mama nie jest moja biologiczna matka
* mam siostre, o ktorej nic nie wiem
* mam powazna jazde z palami spowodowana przez mojego ojca. W najlepszym wypadku 2 lata w zawieszeniu. Gorzej - trafie do pierdla.
* wylecialem ze szkoly
Slowem - w ciagu tygodnia WSZYSTKO sie spierdolilo. I jedyna osoba, ktora mnie kocha i ktorej na mnie zalezy zostala Ola. A dzis ( pomimo tego, ze wczoraj sie umawialismy, ze dzis pojdziemy do kina ,0) uslyszalem od Niej, ze nie pojdzie ze mna bo musi isc do Kuranta spotkac sie z Olcia. Ja pojechalem do kumpli, ona tam. Potem do Niej zadzwonilem i powiedzialem, zeby byla o 19 pod Rotudna. Nie bylo Jej. Czyli jakby nie spojrzec to osoba, bez ktorej sobie nie poradze, olala mnie. Cholernie mi smutno, teraz siedze u znajomego i pije.. pije i pije, a zaraz jeszcze sie zjaram... I chyba zadzwonie do Oli pogadac. Moze cos sie da zrobic.
mexx |