23:46 / 23.03.2002 link komentarz (1) | Hehe pierwszy raz od długiego czasu wróciłam do domku w sobote o 21!:,0)Jak grzeczna dziewczynka:,0)
Otworzyłam okno i mi zimno.Więc pije kolejną herbatkę:,0)
Reszta ludu jeszcze na zlocie..Ciekawe co tam sie teraz dzieje...
Mam nadzieje ze Aneczka jeszce zyje,ze rodzice do konca jej nie wykonczyli:,0)Szkoda by było mojeje sister.
Pozwole se nie skomentować tego co napisał Mexx...Poniewaz od entej ilosci lat spotykam sie z Olą w weekendy i nie mamy zamiaru tego zmienic,bo komus sie to nie podoba.Niech ten ktos zrozumie ze nie jest najwazniejszy na swiecie!Przykro mi z powodu problemów tej osoby,ale moje zycie tez nie jest usłane rózami..ale trza żyć dalej,a tymbardziej innych nie zagłębiać.
Nie lubię się powtarzać,no ale teraz sie powtórze.Więc dziękuje Rytkowi kolejny raz za podwiózkei miłą rozmowe.Będzie nieźle jak kiedys mi wystawi fakture na rachunek za benzyne zuzytą przeze mnie:,0)
Mam problem.I nie umiem go rozwiązać.A musze go rozwiązac bo jak tego nie zrobie to obawiam sie ze sie pewna sprawa źle skończy!nigdy nie byłam w takiej sytuacji i szczerze mówiąc poprostu sie gubię.Przykro słyszeć jak kolejna osoba mówi ze mój własny chłopak mi poprostu nie ufa...coraz więcej osób to zauwaza.A mnie to boli.
olcia
|