15:24 / 27.03.2002 link komentarz (0) | witam,witam... ACH, what a biutiful slonce... a ja jestem dzis w domu tak wczesnie,bo normal o 18 bym byla,ale po apelu nas zwolini,cZYli o 13:00 i na trening ni idem... HMM,apropo treningow... kiedys mialam przyjaciela...GOD,ale to brzmi:(No,ale coz, taka prawada, KIEDYŚ... już go nie ma... juz go nie ma w moich zyciu teoretycznie,bo tak na serio to czasem zdarza mi sie o Nim myslec... dzis sie dowiedzialam,ze Piotrek jest w kadrze Polski juniorow. W pływaniu of kors... ciesze sie bardzo Jego sukcesem... ale nawet Mu pewnie nie pogratuluje twarza w twarz...przykre..no,ewentualnie przypadkiem na STO... ech,ciezkie to zycie ...a wiecie co postanowilam? Postanowilam odezwac sie do Pana Dominika... HMM,kim byl dla mnie?Kiedysbyl mi bardzo bliski... byl jak Brat... wszystko robilismy razem,ale wyjechal do Gdanska i , nie wiedomo czemu,odizolowal sie od wszystkich ..no,czyli odemnie tez... kontaktu juz nie mamy ponad 2 lata... pewnego dnia,gdy w grudniu dostalam "list" od Niwego (az 2 zdania:,0),0) ,ktory byl odpowiedzia na kartke urodzinowa, nie moglam sie pozbierac ...jakies 2 dni... Ech...czasem mi sie wydaje,ze te wszystkie przyjaznie,bo nie sa to na serio jakies znajomosci,ale szczere przyjazni,najprosciej w swiecie walą sie przeze mnie... ajajajj..... jakie piekne slonce swieci ...:,0) |