21:04 / 28.03.2002 link komentarz (3) |
Byłem u fryzjera. "Tak jak ostatnio?""Tak, poproszę" - no i zostałem obcięty... na szlachcica, jak to ładnie określił Ubel. Teraz pozostaje mi tylko założyć dres i ruszyć w miasto na portfele niewinnej społeczności naszego brudnego miasta... it`s no good.
W kościele spotkałem chyba wszystkich, których nie widziałem przez cały rok: Boniek, Madey itp. Chyba pozytywnie...
Qleczka robi sobie na necie różne dziwne testy, np. ile będzie żyła... dla mnie głupota (ale co ja mogę wiedzieć o życiu?,0), trzeba być twardym nie miętkim, jak to mawia bohater telewizyjny Komando. Ogólnie internet robi się ćwokowaty, na każdym czacie tylko teksty w stylu:"Kto pogada?", "Jest ktoś z Warszawy?", na czacie hip-hop/rap gość zadaje pytanie:"Jakiej muzyki słuchacie?", na Tolkienie:"Kto tak naprawdę napisał tego Tolkiena, bo kolega mi mówił, że Bilbo Baggins?" Dobra, wydziwiam tak, wszystko słabe, nic pozytywnego... wręcz przeciwnie, pozytywne jest to, że są jeszcze jacyś normalni ludzie w sieci, choćby Eldo (gorąco pozdrawiam!,0) z normalnym podejściem do życia.
Qleczka 3maj się! Tu Misio! :-*** |