Dziś wstałam o 9.30 tzn moja siora obudziła oblewając mnie wogą :,0) Potem wyszłam z koleżankami na dwór i uciekałysmy przed dwoma kolesiami ale jeden sie wywalił i nas nie dogonił... Teraz siedze przed kompem i nie wiem co mam robić ale pewnie zaraz przyjda na obiadek goście itp no zobaczymy :,0)