17:49 / 04.04.2002 link komentarz (0) | dziwny dzien mialam. w szkole jak to w szkole. troszke probemow mi sie nazbieralo w domq i ledwo kontaktuje ale bedzie wszystko dobrze....dzis nareszcie ide juz do mojego taty do szpitala a podobno mama do niego dzwonila to ledwo mowil ale tez bedzie dobrze...cos dziwnego mi sie przydarzylo-jechalam autobusem 5 i na przystanku czekaly ze mna kicccia i ewka nio i jak podjechal to je cmoknelam w policzek na pozegnanie a jakis klient zaczal na cala ulice ze my lesbijki i co najlepsze to wsiadl za mna do autobusu i w autobusie tez to samo powtorzyl na caly glos az sie wszyscy na mnie spojrzeli...chcialam jak najdalej sie od niego znalesc ale ten na sile za mna polazl na koniec autobusu i zaczal cos tam do mnie gadac. chcialam sie zapasc pod ziemie i w sumie to juz zla bylam. poprosilam go ladnie zeby sie odczepil odemne to sobie poszedl. ale to nie koniec moich przygod z autobusami. na nastepnym przystanku wsiadlo dwoch klientow z jakims starym facetem i oni usiedli kolomnie a ten facet stanal na srodku autobusu i na caly glos powiedzial: puscilem baka tutaj i potem sie pytal na pol autobusu tych klientow czy barzo smierdzi i wogole do jakiejs dziewczyny podszedl i tez sie jej pytal. potem podszedl do tych klientow i stanal kolomnie i zaczal sie gimnastykowac i cos tam gadac i udawac ze siada a siedzenia nie bylo. ci klineci tez zli tez sie go chceli pozbyc ale im sie nie udalo. pol autobusu sie smialo ja chcialam jak najszybciej wysiasc bo to juz normalnie komedia byla.heh nio nic ide do szpitala a pozniej do kolezanki chorej. cmoqssssssss |