Jest zimno. Pogoda przypomina ze zima jescze nie ustapila. W taki dzien to nawet zyc sie nie chce. A w nocy padal snieg :-(
Na szczescie w domu mam cieplutko i probuje sie uczyc do kolosa z matmy. Jedynie rano nieco przemarzlem kiedy pojechalem zobaczyc samochodowyIV studencki rajd Politechniki.
Dzis wieczorem pojechalem do Las Vegas. Byli tam tez z mojej grupy Pawel D., Jarek i Sabina, ale impreza byla do bani i szkoda niszczyc klawiatury na opisywanie. Szybko wrocilem do domu.
Ogolnie caly dzien byl do bani, wyjatkowo mialem dzis ochote siedziec w domu i nawet na zebranie nie wyszedlem...