Strzege sie,,ale ...dlugosc dnia przestala mi wystarczac.
Lubie ruch po okregu, moge sie wtedy latwo..rozkrecic.
Ostatnio dla zapachu wieczoru oddaje wiele slow.Doswiadczanie znikania rowniez jest przyjemne.Gram,obecnie na okraglo i szukam fundamentalnych skladnikow splelnionego szczescia-czyli..obserwacji.