basiek // odwiedzony 37127 razy // [nlog/ucieczka do lepszego świata/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (154 sztuk)
21:53 / 07.04.2002
link
komentarz (0)
19:26 2002-04-07

A, przypomniałam sobie jeden z momentów snu. Padał deszcz. Spojrzałam za okno i ze zdziwieniem dostrzegłam, że wszystkie drzewa się zazieleniły. To było takie niezmiernie optymistyczne.
Przed chwilą wróciłam z kościoła. Kala przyjechała do domu. Nie mam ochoty z nią szczególnie rozmawiać. Nie, nie bez powodu. Bardzo w niej nie lubię tego, że jak coś zmaluję to ona nie piśnie słówka tylko potem, po kilku miesiącach albo latach wypomni mi to w towarzystwie w takie sposób, że mi w pięty pójdzie. Tej cechy bardzo u niej nie lubię. Każdy popełnia błędy a ona zachowuje się tak, jakby była ideałem. Tak nie można. W piątek u Ani mi coś niby z uśmiechem wytknęła i to mnie bardzo zabolało. Niby nic, ale jednak...
Śpiąca jestem, chyba też odchorowuję wczorajszą noc. Dziś padnę o 22-ej, nie ma siły.
O, Karolina chyba się obraziła na mnie przez ta moja małomówność i poszła sobie gdzieś. A mi sie nawet nie chce zaczynać dziś jakiegokolwiek tematu. Niestety, jako słuchacz jest kiepska, bo na kilka moich słów odpowiada potokiem zdań a mi się nie zawsze chce tego słuchać po raz kolejny. Ot, jaka zła ze mnie baba. Powinnam pojechać na Alaskę, założyć pustelnię i nie kontaktować się z innymi ludźmi ;,0)
W radiu zapowiadają na jutro poprawę pogody, pożyjom - uwidzim.
Skryta się jakaś zrobiłam. Coraz częściej nie mam ochoty opowiadać Kali o tym co sie u mnie działo, dzieje i dziać będzie. Wiele rzeczy zostawiam dla siebie a kiedyś taka wylewna byłam. Starzeję się pod tym względem, ot co ;,0)
A siódemka to kiepska liczba jak dla mnie. Dobrze, że dzień się kończy. Krashan, proponuję rozmowę na żywo, IRC wykrzywia w paskudny sposób i reakcje i wszystko.