Miałem stresa :,0)
Baba weszła do klasy i powiedziała, że jest 12 laczy, w tym większość z mojego tematu (4b,0). Prawie w spodnie zrobiłem. Ale wreszcie dostałem wypociny do ręki i okazało się: 4 za pracę, 3 za test, w sumie 3. Dobry wynik, rewelacji nie ma, ale jest OK. Teraz priorytetem jest matematyka. Jeśli faktycznie nie będzie zadania na 6, to muszę powtórzyć wyniki z próbnej na prawdziwej maturze. Potem błysnąć na egzaminach i jestem na informie.
Ehh. Dobrze, że jedno łajno z głowy :,0),0),0),0),0) |