lavinia // odwiedzony 62363 razy // [era_chaosu_mumik szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (179 sztuk)
20:40 / 12.04.2002
link
komentarz (0)
Mam dzis swoja mala radosc..:-,0),0),0),0) Wlasnie wrocilam z zakupow, udalo mi sie kupic komus prezent taki...., z ktorego sie pewnie ucieszy..... A mnie najbardziej cieszy to, ze bede mogla sprawic radosc w podziekowaniu za ogrom okazanego mi serca.... Moze zbyt lirycznie to brzmi, ale jest prawdziwe i inaczej tego nazwac nie umiem....
Martwie sie smutkiem mojego starszego syna.... Jego dziewczyna lezy w szpitalu...Wg mnie - jest nie najlepiej, ma kiepskie wyniki.... a taka jest krucha istotka.... On siedzi u niej calymi dniami, kocha ja bardzo...to widac. Daj Boze, zeby to nie bylo nic powaznego. Oni oboje chyba nie bardzo chca myslec o tym, ze moze byc zle......
Boje sie a jednoczesnie - jak zawsze - to JA musze byc ta silna, dzielna i z wiecznym usmiechem na twarzy i optymizmem na dloni... Ktos musi. Stale wychodzi na mnie.Moze to i dobrze. Optymizmu nie udaje. Jestem urodzona optymistka, tylko czasem jest mi zle...jak nikt nie widzi - zmieniam szkla w rozowych okularach. Nie, na czarne nieeee, ale na takie.... lekko przydymione.. Robi mi sie ckliwo. Koncze. A najgorsze, ze nie ma sie komu wyplakac, hmmmm....z drugiej jednak strony - wcale nie chce, zeby byl taki ktos...
Hahaha - wiec bede poplakiwac tutaj, a co mi tam. W nieznane mankiety lzej sie placze....:-,0),0),0)