Imprezy w NYC ,sa tak pomieszane ze nawet nie mozna powiedziec po,,,ne.Zal czasu ktorego tutaj nie bylo.,,ale tutaj nie ma tramwajow.Skad biora sie moje ostatnie milczenia..to nie jest nowe
to jest przewidziane,ale nie przez moje oczy. Snilam o plazy..miekkim piasku i przytulnej wodzie ktora mnie utopila.