19:49 / 15.04.2002 link komentarz (13) | hmm. ciekawe czy ze mna jest bardzo nie tak skoro poszlam do kuchni, znalazlam puszke ananasow i wlasnie wcinam prosto z puszki kolejne plasterki... ja wiem, ze moj apetyt jest czasem nieograniczony, potrafie jesc i jesc.. wiem, ze czasem ochoty na jedzenie nie mam.. i to bez jakiejs wyraznej prawidlowosci.. jak sei martwie to jem, a nastepnym razem nie mam ochoty na jedzenie.. jak rozpiera mnie energia to albo pochlaniam niesamowite ilosci, albo jem niewiele.. ciekawe... ale sadzac po tych wszystkich jedzeniowych perypetiach nalezy stanowczo stwierdzic, ze jest ze mna cos nie tak... ale poki co nie bede sie tym przejmowac, tylko dokoncze konsumowanie, bo to nieladnie mowic z pelna buzia ;,0) |