20:48 / 10.02.2001 link | Dawniej...pewnego deszczowego wieczoru postanowilam drastycznie zmienic..i z dlugosci okolo metra zostala tylko gladka powierzchnia czaszki.Zimno.Inne spojrzenia i dziwne podejrzenia.Zabralam naga glowe do centrum onkologi, z powodow czysto edukacyjnych,,wyklady na temat nowych badan molekularnych.Siedze w poczekalni ,podchodzi do mnie blada,,lysa kobieta z czerwona chusteczka na szyi.Jak pani to znosi..ja jestem juz prawie pod koniec mojej chemii..-ja..sol w oczach--dziekuje,,i te brwi..swietnie pani wybrala,,ja chyba tez poszukam takich.Oooo..jest juz moj lekarz..powodzenia zycze..tak.
Kazdy szczegol jej gladkeij twarzy dziekowal za mozliwosc kazdego dnia....a ja ,,zawsze bede pamietac chorobe na ktora przypadkowo mialam byc chora...wyklady ..polecam.
|
|