17:55 / 16.04.2002 link komentarz (1) | No dobra, nie mam natchnienia zeby zawalac kilobajtami tekstu:,0),0) Poza tym czasu ciagle brak. Weekend byl bardzo spokojny, nadrabialam zaleglosci z tv.
Wczoraj bylo spiecie na silowni. Chlopak przyniosl magnetofon i wlaczyl jakies umpa umpa tak glosno, ze mysli uciekaly sploszone. Poprosilam wiec go grzecznie by przyciszyl to to, bo za glosno. "Chcesz uslyszec jak to jest normalnie??" wyskoczyl do mnie z morda. "Nie, nie inrteresuje mnie to, prosilam tylko bys to przyciszyl". W koncu sama sciszylam i zmienilam na radio, bo to niestrawne kawalki byly. Strasznie z niego chamski typ, kolezanka mi potem mowila. Ja mu nie popuszcze, nie bede sie godzic na jego tyranie. Musi sie ten czlowiek przygotowac na moje pazurki, bo jak nie zmieni swojego postepowania to bedzie z nim kiepsko, ja nie przebieram w srodkach gdy mam do czynienia z takimi typami.
przed treningiem poszlam do parku, bo mialam troche czasu. Jest tam fajna budka z pysznymi lodami z automatu. Zafundowalam sobie smietankowo-lesne i poszlam na spacer:,0) Kiedys siedzielismy na lawce naprzeciwko budynku Akademii Medycznej i ze zdziwieniem stwierdzilismy ze to sa okna szatni! Chcac nie chcac naogladalismy sie roznych pci w strojach dosc skapych:>> Pogoda sprzyja spacerom:,0) Poza tym mam zalecone przez trenera spacery:,0) Oj wzial sie ostro za mnie i jesli tak bedzie dalej to poleca kilogramy:,0) Juz sie ciesze:,0),0),0) Mam nadzieje, ze w tym roku, w koncu zmieszcze sie w kiecki ktore sobie uszylam przed kilkoma laty:,0) ja to wiem!
jak dla mnie to ciagle moglaby byc wiosna. Nie przepadam za latem, no chyba ze jest umiarkowanie cieple. W ubieglym roku czesto mnie deszcz moczyl z czego bylam szczesliwa:,0),0),0),0)
Organizm domaga sie snu z racji upuszczenia prawie pol litra krwi. Milo jest chodzic do stacji krwiodastwa. Mili ludzie, atmosfera. Polecam bialostocka stacje krwiodastwa! Dostalam 7 czekolad i 4 wafelki. Moja grupa cwiczeniowa z fizyki ma juz dosc slodyczy:,0) Nie mam pojecia dlaczego mi sie tak gust zmienil. Nie przepadam za czekolada (uwielbialam ja!,0) za to na plus idzie wspomniane piwo. Jednak lody kocham i tak pozostanie!:,0),0),0)
Ojej, obiad przydaloby sie zjesc. Cos cieplego i pozywnego. O, a wieczorem do Promesy pospiewac:,0) Niestety, plytki z podkladami nagram dopiero jutro.
W czwartek wyprawa do domu po zarlo:,0),0),0) Mom uprzedzona o najezdzie, powiedziala ze cos dla mnie wygrzebie. Dobra, uciekam:,0) Obiecuje ze niedlugo napisze wiecej:,0),0),0) Milego dnia. |