07:26 / 09.05.2001 link | za wczesne rozstania z poduszaka..poranne origami i kolejna podroz przez panoramiczne spojrzenia z innego niz moj kraj.W mojej uczelni jest chlodno,,nawet zimno,,na zewnatrz parno i goraco.
Rano -rozwiazywanie problemow po przez znajdywanie kolejnosci w dzialiach odwrotnych przy uzyciu przypadkow skrajnych...nastepnie czuly dotyk klawiszy w brazowym pianinie.Zapominam chodzic na joge,
nie dochodze.
hmm duzo ciszy w myslach, nowy etap..w ktorym nie ma nic nowego.
Percepcja zaklucona przez gniew...rozmarzylam sie w obowiazkach i bez dumania nie ma odczuwania.,,nie ma nieprzyzwoitosci.
|
|