05:08 / 15.09.2001 link | Wszedzie migoczace swiatla zniczy i ciagly halas przelatujacych mysliwcow..jeszcze sie nie znalazl..aby tylko pozostala niepewnosc ..boje sie potwierdzenia oddalenia w cierpienie.Juz trzecia bezsenna noc, kazdy samolot przypomina horror i pylllllll.Cos z ochydy i hipnotyzujacej kontemplacji pozwala tylko na pytanie,,aby nie dowiedziec sie niczego nowego.Anna powoli dochodzi do siebie,,ale musi poddac sie terapii,,aby mogl pozostac Anna ,,a nie duchem bez slowa z wiecznie mokrymi policzkami.Trywialne,,nigdy nie przezylam czegos takiego,,nie ma takiego strachu i szoku ,ktore mozna rownie gleboko wbic we mnie ,,jak to co sie,,nadal,,hmmm nadal unosi w pwietrzu. |
|