02:09 / 26.04.2002 link komentarz (0) | I znowu dawno nie pisalem.... nie chcialo mi sie :,0)
Magnet w aucie sie spierdolil.... zaczalem powaznie rozmyslac nad zakupem CD.... wkurza mnie to przegrywanie z mp3 - na cd, z cd na kasete - porazka... i jakos dzwieku nie taka, jakbym chcial....
Pomyslimy... 400 - dalo by sie nawet jakos zaoszczedzic....
No nic, poki co, kupilem czyszczaca kasete i wyczyscilem glowice - nawet pomoglo - gra okej, tylko strasnzie zap...la przy przewijaniu... chyba za duzo plynu....
Troszke sie dzisiaj strachu najadlem, jak wracalem z uczelni... wyprzedzalem lewym pasem - ktory sie konczyl - barierkami i trzeba bylo zjechac na prawo...wyprzedzalem jakas bagazowke.... minalem ja, mialem zminic pas - bo barierki byly juz dosc blisko i predkosc znaczna... gdy tu na prawy wjechal sobie inny furgon z bocznej drogi....huh... to przeszkoda i tu... a na liczniku kolo 130... sie wystrachalem... wspolpasazerowie chyba nie zauwazli, ze sytuacja byla lekko awaryjna.. a jezeli zauwazli, to siedzieli dzielnie i nic nie mowili.... tzn loco z tylu gazete czytal :P tylko troszke na fotel polecial :P
Na szczescie wsio bylo pod kontrola.... :> Ale na przyszlosc, trzeba bedzie wpisac do scenariusza mozliwych zdarzen taka sytuacje i nie czekac do ostatniego momentu.
Yh, wrocilem o 12 i zabralem sie do przygotowywania prezentacji na jutrzejsze seminarium.... mam zreferowac jeden z podrozdzialow pracy - wybralem o Mitnicku - bo malo roboty :P yh... 5h nad tym badziewiem siedzialem... zeby przedziarac z worda do powerpointa, ustawiac jaka taka prezentacje, jakies fotki itp....porazka... zeby wszystko jutro odpalilo w ccasie pokazu :,0)przynajmniej bede mial juz robote na ten semestr na seminarium skonczona i w indexie wyladuje czworeczka :>
Wieczorkiem - przez wlasny blad wdalem sie w rozmowe z kasia.... mialem wyslac jakis text do loco... i sie piepsznalem.... poszlo do polowy ludzi z g-g :P
No i nic... cos zaczelismy gadac... i w trakcie wywala mi z textem - wiesz, niedlugo wychodze za maz... Huheuheuhehuehue -> sobie pomyslalem, ale nic - nio to super, gratuluje :>
A ona - nie takiej sie odpowiedzi spodziewalam....
Moj komentarz, jaki sobie pomyslalem - byl jeden...
Eh, baby - jestescie POJEBANE.
Ale to tylko spontaniczne odczucie.... nie tyczace sie wszystkich..... aczkolwiek....:P
Do tego dochodzi Magda, ktora jak sie spodziewalem, nie pojawila sie dzisiaj na uczelni.
Hmm... Kasia dalej jest swiecie przekonana, ze zawsze byla wobec mnie fair... huh - w takiej sytuacji, trzeba konczyc nagrywanie kasety i isc spac - bo sie zbyt smiesznie robi :>
Wystarczy.
Kur....
No i nie rozumie....
Moze to ja tepy jestem.....?
Moze....
Albo ktos robi ze mnie tepego.
"Przykro mi, ze tak mowisz, moze keidys mnie zrozumiesz"
"Watpie - Papa"
I spac.
|