Szkoła skończona. Wszystko gotowe. Lektury wiszą na ścianie, notatki uporządkowane i zebrane, zestawy pytań są. Dzisiaj jeszcze zajmę się matmą, jutro może spojrzę do angola. Z polskiego najintensywniejsze kucie planuję na długi weekend, kiedy M. wyjedzie. Zauważyłem, że intensywną pracą najłatwiej zakopuje się doły.
Za dwa tygodnie musimy ruszyć na jakąś imprezę. Wszystkim, którzy będą ze mną zafunduje nożyki, by mogli na koniec zeskrobywać mnie z podłogi :,0)
A w długi weekend musi być dobra pogoda. Tak aby plany wypaliły nam obojgu. Bo od pięknej kobiety lepsza jest piękna, zadowolona, opalona kobieta, a od abiturienta, opalony, wykuty abiturient :,0)
To do boju! Ludki! Trzymajcie za mnie kciuki.
|