Ja siebie nie rozumiem. Czymś się strasznie zdołowałem, ale nie umiem powiedzieć czym. Nie mam powodu.
Chyba jedynie to, że lubię mieć komfort "bycia umówionym". Ale przecież z drugiej strony to tylko kilkanaście schodów, kilka kliknięć myszą lub wystukanie numeru. Tylko że chcieć nie zawsze znaczy móc, a móc - chcieć.
Głupio mi strasznie...
|