mag3 // odwiedzony 397291 razy // [nlog/Prozac/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1341 sztuk)
22:02 / 28.04.2002
link
komentarz (2)
RYBY (20 II - 20 III,0), czyli Rozmamłany safanduła

Ryby z daleka poznaje się po nieprzytomnym wyrazie twarzy. Osobnicy ci nigdy nie wiedzą, która jest godzina, co będą robili jutro i ile mają pieniędzy w portfelu. Nie mają swojego zdania, bez oporu ulegają wpływom innych i zwykle przytakują temu, kto najbliżej stoi i najgłośniej mówi.

Nie trzeba być wielkim spryciarzem, żeby owinąć sobie Rybę wokół palca, chyba że... no właśnie, jej słynna intuicja podpowie jej, że nie jesteś człowiekiem godnym zaufania. Z powodu tej intuicji nie można Ryb traktować poważnie. Każda umowa może być zerwana, każde zobowiązanie cofnięte, bo oto Ryba miała przeczucie albo sen, który kazała jej postąpić wbrew wcześniejszym ustaleniom.

Największą karą dla Ryby jest kazać jej szybko podjąć decyzję - to jest niemożliwe, podobnie jak szybkie wyjście z domu albo błyskawiczne zrobienie zakupów. Punktualność jest ponad siły Ryb. Będąc u kogoś, zawsze czegoś zapomną. Gubią parasole i kapelusze. Są powolne, ślamazarne, niezorganizowane, łatwowierne. W razie kłopotów chętnie sięgają po alkohol - albo zapisują się na kolejną psychoterapię.

W sytuacjach erotycznych Ryba drży ze strachu - boi się ciąży albo impotencji, a swoim niepokojem potrafi zarazić partnera. Żyjąc z Rybą trzeba brać pod uwagę, że będzie wymagać nieustającej opieki i poświęceń, pocieszania i utulania w żalu. Także podczas miłosnych gier trzeba Rybom... wycierać łzy.




hahaha;P