sen // odwiedzony 3957 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (23 sztuk)
15:54 / 04.05.2002
link
komentarz (1)
Kilka dni nie pisalem bo naprawde nie bylo o czym. Zycie przeplywalo pomiedzy palcami i nic sie nie zmienialo w szarej rzeczywistosci.
Siedzialem w jakims pokoju na czacie i przygladalem sie jak pisza ludzie aby zaimponowac sobie nawzajem. Jakos nie chcialo mi sie wlaczac w ich dyskusje ze internet to najrozsadniejsze miejsce do nawiazywania znajomosci na kazdym szczeblu. Gdybym stwierdzil ze jak dla mnie rozmowa na czacie nigdy nie pozostanie tym samym co szczera rozmowa na zywo to chyba zlinczowali by mnie:-,0) Jakos nie spodziewanie odezwala sie jakas kobieta na moim pustym privie:,0) Zaczelismy rozmowe ktora trawala notabene 12h :,0) Zdziwilo ja bardzo ze nie uzywalem standartowego zestawu pytan czactowiczow "kim jestes, skad, ila lat".....itd. Powiedzialem jej ze to nie ma znaczenia ile ma lat i kim jest bo co to zmieni w moim zyciu :,0),0) Wprawila mnie w zdumienie gdy sama odkryla swoj wiek przedemna:,0) Jakby nie bylo mysalem ze ma mniej lat a tu sie okazuje 28 wiosen na karku. Zachodze w glowe i nie umie sam sobie wytlumaczyc jakie znaczenie ma dla czlowieka konwersacja w sieci z ludzmi ktorych sie tak naprawde nie zna. Czy wirtualny swiat zaklamania moze odmienic nasze zycie? Ktoz to wie.......