12:41 / 05.05.2002 link komentarz (0) | wczorajsza impreza jakby nie bylo udala sie .... chlopaki zajebiscie grali wszyscy sie bawili na zewnatrz bo bylo tak cieplootko,lech z sokiem ,i znoow rozczarowanie bowiem moje przypooszczenia co do pewnej osoby sie nie sprawdzily....ale przynajmniej weim jakie scierwo nie? o 2.00 musialam zapieprzac na nogach do domu.....ale tak fajnie na dworze bylo ze na dobre mi to wyszlo....dobrze ze adam mnie troche odprowadzil bo mi sie przez polowe drogi nie noodzilo:,0) poza tym fajny jest strzaluszek(no wiecie...strzal z doopy,z doopy wystrzelony itepe,0)......mooj brat pewnie o 7.00 rano wroocil jak znam tego fagasa.....i pewnie zaliczyl zgona na imprezie o 1.00(najpoozniej!,0)...nie no radziu nie obrazaj sie:,0) |