One more thing. Idąc wczoraj kuć na zieloną trafke ;,0) widziałem młode małżeństwo z dzieckiem. Kobieta całkiem ładna, tatuś jeszcze młody i bez nadwagi, dziecko grzeczne. Tak sobie pomyślałem: fajnie macie. Są razem, pewni siebie nawzajem, mają dom i pracę, dziecko, pozycję, weekendy spędzają na odpoczynku, w tygodniu zmagają się ze zwykłą codziennością, on ma uregulowany stosunek do służby wojskowej ;,0) Za nimi już wszelkie młodzieńcze burze, teraz tylko rozwijają i bronią co mają. To chyba też jest szczęście.
|