13:12 / 10.05.2002 link komentarz (2) | ...w takim szkoku jak dzisiaj to juz dawno nie bylam. Wczoraj wieczorem przyjechal do mnie Loevelas Hincol i nic by w tym dziwnego nie bylo gdyby nie bylo z nim mojego bylego. Wyszlam z znimi na spacerek i jakby nigdy nic wyglupialismy sie itd. W trakcie rozmowy Newicz wyciagnal ode mnie nr. GG. Wrocilam do odmu i gadalam z nim do 3 rano. Poprostu total, chlopak mi takich rzeczy na opowiadal ze siedzialam przed kompem z opadnieta szczenka do pasa. Bylismy ze soba jakies 3 lata temu a on wszystko dokladnie pamieta zacza wspominac i wogole.....
oooo Guska przyszla, musze leciec. Idziemy sie opalac:,0),0),0),0),0),0),0) |