18:05 / 13.05.2002 link komentarz (0) | Musze napisac petycje o zrobienie przynajmniej 30-godzinnej doby. Brakuje mi straszliwe czasu! Z drugiej strony to jest tez i dobre, bo nie ma czasu na glupie myslenie.
Jeszcze miesiac temu gdyby mi ktos powiedzial, ze bedzie tak jak obecnie jest i z TYM czlowiekiem to bym dziwnie na niego popatrzyla. Ale jest i z tego sie baaaardzo ciesze. Chce by trwalo, trwalo i trwalo... Z drugiej strony przemykalo mi to gdzies od dawna tylko nie zwracalam na to uwagi i zylam dalej dzielnie i po swojemu a tu sie okazalo... :,0),0),0),0),0) Ech ta intuicja, jednak jest w wiekszosci przypadkow bezbledna.
Bylam znow na krotko na wsi. Najmlodszy pies mnie uwielbia:,0) Milusio tak patrzyc gdy az tak sie cieszy na moj widok.
Moja mama mnie wczoraj kompletnie "rozwalila". Wracajac z Krakowa w Wawce spotkalam znajoma, ktora pochodzi z tej samej miejscowosci co ja, ale mieszka w Wawce. Odprowadzala swoja matke na dworzec. Matka mnie nie poznala i oczywiscie musiala to oznajmic mojej mamie:,0) Oprocz tego zwierzyla sie z tego jak to babcia mojej kolezanki o 3 lata starszej, panny cieszyla sie gdy nie wyszlam za maz i gdy Tomek mnie zostawil (zlosliwosc ludzka nie ma granic,0). Moja kolezanka tez probuje spiewac i spiewala psalmy w czasie tego samego nabozenstwa co ja. Wiec moja mama jak powiedziala iz Anki babcia tak sie cieszyla, dodala od siebie: a i tak na wsi mowia, ze ty ladniej spiewasz od Anki :,0),0),0),0),0),0) Poplakalam sie ze smiechu:,0),0),0) Niestety, mentalnosc czesci ludzi na wsi jest troche dziwna. Zazdrosc, zawisc to dla mnie obce uczucia, dla nich niestety nie. Nie zastanawiam sie jednak nad tym i robie swoje. Ale moja mama chyba jest ze nmie naprawde dumna :,0),0),0),0),0) |