maadzia // odwiedzony 7865 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (35 sztuk)
19:13 / 19.05.2002
link
komentarz (0)
Ano dobra no to moze opisze wczoraj,, urodziny wojtusia i imieniny olli w sumie to poniewaz jak zwykle pokłociłasm sie z ojcem-nie mogłam wyjść no ale wyszlam jak zwykle na chwile:,0) gr;>No ale nic pojechalam tam do nich na chwile i ta moja wyprawa skonczyla sie tak ze teraz ledwo chodze i pisze .Ale bosz to dluga historia.No wiec siedzielismy sobie w lasku no i przywedrował jakis pijaczyna w ogole zaczął cos pieprzyć ,ze jest nam bardzo wdzieczny a sczegolnie mi ,bo pamieta jak bylismy razem >No coz a i pytał czy zosatne jego kobieta smieszny typ jakis no ale niewaZne ,,>Pan lekko oparł sie o mojego kolege na co ten troszke sie zdenerwował i go odepchnał no i z jak zwykle z moim sczesciem padło na mnie:,0) Ten gruby pijaczek spadł na mnie a ja zleciałam z oparcia ławkible no i coz tak wlasnie wygladał ten niefortunny wypadek no i trzeba jakos dalej zyc:,0),0),0) nie no swiruje przeciez nic strasznego sie nei stało:,0) poboli poboli i przestanie:,0)Strasznie wac przepraszam za ten bałagan pewnie trudno cokowliwek zrozumeic ale na maxa nie chce mi sie tego czytac i poprawiac >Buzki i pozdrówki ,,Trzeba sie pouczyc